Własny kawałek przestrzeni, należący niepodzielnie do nas,
jest bardzo ważnym elementem poczucia wolności. Nawet jeśli bardzo
skromny, postrzegany przez innych jako niezbyt atrakcyjny czy
wartościowy. Dla kogoś innego może być całym światem.
I biada wtedy tym,
którzy chcą ingerować w terytorium uważane przez nas za własne.
Instynkt jego ochrony jest bowiem bardzo silny i skłania do
zdecydowanych działań. Chłopcy z Placu Broni test przywiązania do
swojego terytorium przechodzili codziennie i były to prawdziwe walki
na śmierć i życie.
Nie tylko dzielnie i z zaangażowaniem
odpierali zakusy przeciwników, chętnych do przejęcia tytułowego
placu, ale też dowiadywali się sporo o przyjaźni, lojalności,
godności, sile charakteru i o poświęceniu. Szczególnie
dramatyczną, chociaż cenną nauką stał się dla nich przykład
Nemeczka, który w imię cenionych przez siebie najwyżej wartości
zapłacił najwyższą cenę. Takie zachowanie ma w sobie moc
wykraczającą poza jakiekolwiek podziały, co wyraźnie uświadamia
sobie przywódca antagonistycznej grupy, Feri Acz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz