sobota, 16 lutego 2019

"Ten obcy". Czy znasz tę opowieść o wakacyjnym dorastaniu?


Wakacje! To były cudowne chwile – beztroskie i pełne szczęścia, poczucia wyzwolenia od szkolnych obowiązków. Na co dzień obowiązywał stały rytm – konieczność zrywania się wraz z dźwiękiem budzika, spędzania czasu w klasowej ławie, godzin upływających na notowaniu, potem praca w domu… I tak dzień po dniu, co najwyżej z weekendową przerwą.

Ale wakacje to już zupełnie co innego. I bohaterowie książki Ireny Jurgielewiczowej Ten obcy korzystają z wolnych miesięcy pełnymi garściami. Jednocześnie jednak te letnie tygodnie niespodziewanie stają się dla nich też momentami przełomu, ważnych doświadczeń, dzięki którym robią poważny krok na drodze do dorastania. Dzieje się tak, gdy w ich małym, sprawdzonym gronie pojawia się osoba z zewnątrz, co zupełnie zmienia dynamikę grupy. 


Zenek, bo tak ma na imię nieznany chłopiec, stopniowo uczy się ufać nowym przyjaciołom, tak jak oni powoli uczą się otwierać na niego. Wspólnie doświadczają pierwszych istotnych życiowych lekcji, które przychodzą wraz z dojrzałością, dowiadują się co nieco o odpowiedzialności i obowiązku, o bezinteresowności, o tym, jak inna perspektywa zupełnie może zmienić podejście do sprawy i że zawsze warto wysłuchać obu stron konfliktu. Ten obcy test przyjaźni przechodzi etapami, ale z powodzeniem. Chociaż jest osobą z zewnątrz, stopniowo adaptuje się do grupy, jednocześnie nie rezygnując z indywidualizmu. A potem pojawia się jeszcze coś – pierwsza, niezwykła i intensywna, skrywana miłość...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz